Ewangelia dzisiejszej niedzieli daje nam jasny przekaz: „Oddajcie więc cezarowi to, co cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mt 22,21) W pierwszej chwili odczytałem te słowa Jezusa powierzchownie jednak po czasie zrozumiałem, że mają one o wiele głębsze znaczenie.
Faryzeusze stawiają Jezusowi pytanie o to czy należy płacić podatek. Wśród nich znajdują się ci, którzy kolaborowali z rzymskim okupantem. W jednej kwestii są wyjątkowo zgodni – chcą zastawić na Jezusa pułapkę. Na ich pytanie zarówno odpowiedź „nie”, jak i odpowiedź „tak” postawiłyby Jezusa w trudnej sytuacji. Chrystus odpowiada w sposób twardy, zdecydowany, a zarazem błyskotliwy. Wykorzystuje podstępne pytanie faryzeuszów, aby ukazać bardzo ważną rzecz: skoro na monecie macie wizerunek cezara, to tym bardziej na waszych sercach powinien być wyryty Bóg. Wizerunek Boga w sercu to ogromna radość, ważny fundament życiowy, ale i zobowiązanie.
Każdemu z nas zdarzają się w życiu chwile, kiedy nie potrafimy jasno odpowiedzieć czy opowiedzieć się po jednej stronie. Jezus mówi: zobacz, co masz wyryte w sercu! Jeżeli Boga, to niech On będzie odpowiedzią na Twoje niepewności. Z drugiej strony Chrystus nie wzywa do buntu przeciw władzy. Chrześcijanin uznaje przecież władzę świecką i szanuje wszystko to, co służy dobru, przyczyniając się do współżycia ludzi między sobą.
W pierwszym czytaniu widzimy jak Bóg posłużył się pogańskim królem Cyrusem, aby uratować Izraela. Izraelici chcieliby wyjść z ucisku tak spektakularnie jak ich przodkowie z Egiptu pod przywództwem Mojżesza. Tutaj Bóg niespodziewanie posługuje się pogańskim królem. I w naszych życiu jest tak, że coś dzieje się nie po naszej myśli. Ale po czasie przekonujemy się, że jest to dla nas dobre. Bóg zawsze ma najlepszy plan. Mając w sercu Boga możemy być pewni, że największe klęski mogą okazać się szansą, aby zacząć od nowa.
Na wspomnianej monecie w czasach Jezusa był wyryty imperator Tyberiusz wraz z napisem: „Tyberiuszowi cesarzowi synowi wzniosłemu boskiego Augusta”. Łatwo nosić taką monetę w kieszeni. Trudniej zajrzeć w głąb. Co noszę w swoim sercu? Co mam na nim wyryte?
kl. Kamil
