Słowo Boże zaprasza nas do bycia gwałtownikiem. Ale nie chodzi to u postawę buntu, niepanowania nad sobą, ale postawy serca, które pragnie przebywania z Bogiem, serca walczącego o wierność Bogu, podejmującego trud walki z grzechem, zmagania o to, by modlitwa była żywa i szczera. Być gwałtownikiem w sprawach Bożych to także troska, aby być wiernym przykazaniom i nie lekceważyć Bożego słowa
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do tłumów:
Mt 11, 11-15
«Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu, a zdobywają je ludzie gwałtowni. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie uznać, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha!»
Nasze chrześcijańskie życie zatem nie ma być mdłe, pozbawione barwy, ale ma ciągle owocować, wyzbywać się lenistwa, przyzwyczajeń do grzechu. By to owocowanie było dobre, potrzeba nam zaufania i dania się poprowadzić Bogu. Słowo z księgi proroka Izajasza ukazuje nam Boga, który jest obecny przy nas, który o nas się troszczy; przychodzi, by nas wesprzeć, by powiedzieć: To Ja jestem twoją siłą!
Mamy z pewnością życiowe doświadczenia, w których czuliśmy się bezradni, nie mieliśmy już na coś nadziei.Bóg po raz kolejny zapewnia nas, że On potrafi przemienić te miejsca pustynne, wyschnięte, wydaje się, że pozbawione życia, w miejsca obficie tryskające wodą. Prosi nas w tym tylko o jedno: o odwagę, byśmy w tym dali Jemu się poprowadzić. Możemy Mu oddać jakiś nasz trud… ofiarować może jakąś niepoukładaną relację z drugim człowiekiem, może nieradzenie sobie z własnymi słabościami…. Bóg ma moc uzdrawiającą i uzdalniającą nas do przełamywania tych trudności, do życia w nadziei. Potrzeba naszej wiary, by przyjąć, że nasz los i wszystkie sprawy są w rękach Boga, nieopuszczającego nas w tych doświadczeniach.
Te pociechę od Ojca otrzymujemy w czasie Adwentu – kiedy oczekujemy przyjścia Chrystusa. Warto zawierzyć Jemu te nasze różne sprawy, wykorzystać ten czas na zbudowanie głębszej relacji z Bogiem i przygotowanie do nadchodzących świąt przez dobrą spowiedź, przez udział w Eucharystii. W niej prawdziwie spotykamy Chrystusa, nasz pokarm duchowy, zaspokajający nasze pragnienia. On przychodzi po to, aby nas umocnić i zapewnić o swej miłości.
dk Michał
fot. unsplash.com
Bądź z nami na bieżąco!
Blog: powolani.archidiecezja.pl/kontakt/
Strona internetowa:pwsd.archidiecezja.pl
FB: facebook.com/seminariumgniezno
Twitter: twitter.com/pwsd_gniezno
Instagragram: instagram.com/seminariumgniezno