Świętujemy dzisiaj Zmartwychwstanie Jezusa. Jest to czas modlitwy i spotkań z najbliższymi przy rodzinnym stole. W wolnej chwili może warto zatrzymać się trochę nad skutkami wspomnianego wydarzenia. Zapraszamy do lektury artykułu diakona Huberta.
Jezus zmartwychwstał… – dk. Hubert Staszak
Usiadłem, spojrzałem Jezusowi w oczy i zapytałem, co ja mam o Tobie pisać? W okresie Wielkiego Postu tyle razy już każdy z nas słyszał: Jezus Cię kocha. Bóg oczekuje na Ciebie. Bóg w Ciebie wierzy. On umarł za Ciebie. On cierpiał za Twoje grzechy. On zmartwychwstał. I co? Na drugi dzień znowu wstaję, muszę iść do pracy, pokłócę się z przyjacielem/przyjaciółką, trochę będę kłamał, czasem źle o kimś pomyślę. Nihil novi… Taki jest człowiek.
Na Bliskim Wschodzie nadal wojny, co chwilę, gdzieś zamach terrorystyczny, 16 kwietnia zmartwychwstał Chrystus, 15 kwietnia dokonano w jakimś szpitalu aborcji, 10 kwietnia koleżanka zginęła w tragicznym wypadku samochodowym, 14 kwietnia zabito niejakiego Jezusa z Nazaretu. Życie tak jak biegło – biegnie dalej.
40 dni postu, modlitwy i jałmużny. Co się zmieniło? Na zewnątrz może nic. Ale jakie jest Twoje serce? Czy doświadczyłeś innej wolności niż dotychczas? Takiej, jakiej nie może dać Ci świat, a jedynie Chrystus?
Jeśli tak to znaczy, że umarłeś i zmartwychwstałeś razem z Nim. Jeśli nie… to oznacza, że prawdopodobnie nie spotkałeś go w swoim życiu. Gdzieś Ci uciekł. Może tak jak uczniowie nie uwierzyli kobietom, które oznajmiły im, że Pan zmartwychwstał, tak ty nie dajesz wiary tym, którzy są do Ciebie posłani ze swoim świadectwem.
Bo czy wierzysz w to czy nie, czy doświadczasz tego czy nie – On Zmartwychpowstał! Twoja wiara czy niewiara tego nie zmieni. Twoja wiara lub niewiara wpływają jedynie na jakość życia Twojego i Twoich bliskich. Relacja z Nim wszystko zmienia. Podejmij ryzyko i pobiegnij za tym, który nie daje tak jak daje świat, ale zupełnie inaczej z pasją, entuzjazmem, wiarą, nadzieją i miłością. Alleluja, Chrystus dziś pokonał śmierć. Na zawsze. Maranatha! Przyjdź Panie Jezu!
dk. Hubert
fot.: opoka.org.pl
